poniedziałek, 23 czerwca 2014

Prolog.

   Nie zawsze życie jest usłane różami i nie pachnie drogimi perfumami od Coco Chanel. Chciałoby się, by okres dojrzewania był kolorowy, pełny imprez, dobrej zabawy, prawdziwej miłości i braterskiej przyjaźni. Okazuje się jednak, że to my sami zsyłamy na siebie los, który pisze naszą przyszłość. Jeżeli będziemy asertywni i nie będziemy ulegać negatywnym aspektom życia, wyjdzie nam to w większości przypadków na dobre. Niestety w młodym wieku nie wiemy co możemy sobie zgotować. Większość młodych ludzi sądzi, że połknęli wszystkie rozumy świata i są najmądrzejsi. A tu niespodzianka. Nie jest tak. To tylko nam się wydaje, że tak jest. Nie dostrzegamy negatywów w pewnych sprawach, co nas często gubi. Nie słuchamy starszych, bo to przecież jest obciach i myślimy sobie "co oni mogą o nas wiedzieć".
Z biegiem lat patrząc na siebie sprzed paru lat stukamy się w głowę mówiąc jacy byliśmy głupi.
Nie na darmo ktoś kiedyś powiedział, że uczymy się na błędach.

   Młody chłopak, mający zaledwie 18 lat, będący niegdyś wzorowym uczniem, mającym pasje, dążącym do swoich marzeń stał się chłopakiem, przed którym matki ostrzegają swoje córki.
Justin wraz ze swoim najlepszym przyjacielem Jeydonem w ostatniej klasie liceum wpadli w środowisko starszych chłopaków z miasta. Alkohol, papierosy, narkotyki i przypadkowy seks jest teraz na porządku dziennym. 
Czy to, że chłopak dorastał bez silnej, wspierającej ręki ojca ma w tym swój udział? Z pewnością tak. Ojciec, stary rockman opuścił swoją rodzinę jak Justin poszedł do pierwszej klasy. Wychowywał się więc z matką, która jak to każda matka, dla swojego synka zrobi wszystko. Czy to jednak jest dobre? Nowy facet matki nie przypadł młodemu Justinowi do gustu. Dlatego też zaczął sprawować problemy wychowawcze. 

   Czy nagły powrót ojca coś zmieni? Czy Justin wyjdzie z bagna w jakie się wplątał? Kto stanie na jego drodze ku zmianie swojego życia? 

Mówią, że miłość zmienia człowieka o 180 stopni. Czy tak też będzie w tym wypadku?


-Patrz na tą laskę. Ile stawiasz, że dziś będzie moja?
Zapytałem spoglądając na Jeya z uniesionymi brwiami. Na moich ustach malował się zadziorny uśmiech. 
-Co Ty stary, to nie ta liga. Ona jest z tych bogatych laluń.
Prychnąłem słysząc odpowiedź przyjaciela. 
-Stawiam 3gta jeżeli nie dam rady.
Uśmiechnąłem się dopijając swojego drinka i z łobuzerskim uśmiechem ruszyłem w stronę seksownej dziewczyny.
Usiadłem obok niej obejmując ją ramieniem.....




______________________________

No cóż, mamy prolog.
Jak wam się podoba?
No i tak, pisane zazwyczaj będzie oczami Justina.
Czekam na wasze opinie i komentarze co do początku.
Jak myślicie co się stanie później?

6 komentarzy:

  1. super / xswagofmex

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć:) Początek juz mi się podoba, nie moge się doczekać co bedzie dalej :) Jakbyś mogła mnie informować na TT @melodiime to byłabym wdzięczna <3 Powodzenia w pisaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada. :) Fajna fabuła, ale liczę na jakiś nie "dangerowy". Bo motyw złego Justina już jest trochę okepany. Mam nadzieję, że mnie zaskoczysz :d <3 Ale mam zamiar czytać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie się zapowiada. :) Ale mam nadzieję, że nie zawiedziesz mnie i nie będzie to kolejna oklepana fabuła na "dangera" tylko zabłyśniesz oryginalnością. Jeszcze mnie nigdy nie zawiodłaś dlatego będę czytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie sie zaczyna.. już nie moge się doczekać następnego rozdziału ..

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczyta sie ciekawie :) moglabys mnie informowac na tt ? @czokled27 bylabym wdzieczna ♥

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy